Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni i Grupa Azoty Unii Tarnów wiedzieli jaki ciężar gatunkowy ma to spotkanie. Tabela nie kłamała zarówno goście jak i gospodarze mieli 3 punkty i zwycięstwo windowało w górę tabeli.

Lepiej mecz zaczęli szczecinianie a skuteczny ze skrzydła był Dawid Krysiak i gospodarze prowadzili 2-0. Przyjezdni pierwszą bramkę zdobyli w 7 minucie za sprawą Tarasa Minotskiego, ale prowadzenie gospodarzy mogło być wyższe, ale w bramce raz za razem skutecznymi interwencjami popisywał się Patryk Małecki, którzy zatrzymywał zazwyczaj skutecznego Arkadiusza Bosego. W pierwszej części spotkania zespołu grały bramka za bramkę, a najwyższą przewagę szczecinianie osiągnęli w 28 minucie po bramce Patryka Kroka 12 – 9. Do przerwy gospodarze prowadzili 13 – 11.

Drugą część spotkania w przewadze rozpoczynali gospodarze, ale nie wykorzystali obecności dodatkowego zawodnika. W 33 minucie bramkę zdobył Dawid Krysiak i było 14 – 12, kolejną bramkę, ale później nastąpił zdecydowanie gorszy okres szczecinian. Goście zdobyli 4 bramki z rzędu. Nie dawał się pokonać Patryk Małecki, a kiedy w 42 minucie kolejną bramkę zdobył Patryk Krok na tablicy wyników było już 15 – 16. Chwilę później do remisu doprowadził Łukasz Gierak i jak się później okazało był to ostatni pozytywny akcent tego dnia w wykonaniu szczecinian. W 52 minucie gospodarze przegrywali 20 – 22 i mogli wyrównać 3 sytuacje rzutowe miał Jakub Polok. Zmarnował karnego, dobitkę i chwilę później 100 % okazję. Był to prawdziwy gwóźdź to trumny. Szczecinianie już się nie podnieśli i przegrali 21 – 27.

Sandra SPA Pogoń – Arsenić, Wiśniewski – Krok 5, Krysiak 4, Gierak 3, Krupa 2, Polok 2, Zaremba 2, Bosy 1, Rybski 1, Wąsowski 1, Starcevic

Grupa Azoty Unia – Małecki, Liljestrand – Minotskui 7, Yosihda 6, Wojdan 3, Kużdzeba 3, Kniazeu 2, Matsura 1, Buskhou 1, TOkuda 1, Pinda 1,