Choć spotkanie rozpoczęło się od trafienia Kiryla Kniazeua to pierwsze minuty należały do Zagłębia. Po dobrych akcjach w obronie i bramkach Romana Chychykaly i Marka Marciniaka Lubinianie objęli w 5 minucie spotkania prowadzenie 4-2. Po kolejnej bramce ukraińskiego rozgrywającego różnica na korzyść gości wynosiła 3 bramki (5-8 w 12 minucie meczu). Tarnowianie próbowali uspokoić nerwową grę w ataku, co ostatecznie udało im się po kwadransie gry. Wtedy to po serii 4-0 objęli po raz pierwszy prowadzenie. Zagłębie próbowało się odgryzać ale to Uniści po kolejnej serii powiększyli swoją przewagę do 2 bramek (na 14 -12 trafił w 27 minucie Wojciech Dadej).  W końcówce 1 części gry oba zespoły zanotowały jeszcze po 2 trafienia, a wynik do przerwy na 16 do 14 ustalił Rennosuke Tokuda.

Po przerwie w grze oba zespoły wróciły na parkiet mocno zdeterminowane, co zwiastowało duże emocje do końca spotkania. Tak też było. Trwała zażarta walka, podczas której żadnej z drużyn nie udało się zdobyć kontroli nad zawodami. Lubinianie próbowali niwelować straty. M.in. po dwóch trafieniach z rzędu skutecznego Michała Stankiewicza doprowadzili w 43 minucie spotkania do remisu po 21. Zawodnicy Unii Tarnów nie zamierzali oddać pola gościom i po kolejnej serii, tym razem 4-1 (po trafieniach Kaźmierczaka, Minotskyi’ego i dwóch bramkach Tokudy, przerwanych kolejnym trafieniem Stankiewicza) objęli na 8 minut przed zakończeniem meczu trzybramkowe prowadzenie. Wydawało się, że gospodarzom uda się kontrolować wynik do końca zawodów. Na to jednak nie chcieli się godzić zawodnicy Zagłębia i trafieniami Jakuba Bogacza i po raz kolejny Romana Chychykaly zniwelowali w 57 minucie stratę do jednej bramki. Ostatnie fragmenty były prawdziwym thrillerem. Na obronę Caspra Liljestranda podobnie odpowiadał Marek Bartosik, na gola Mateusza Wojdana trafienie oddał Marcel Sroczyk. W 59 minucie po bramce Shuichiego Yoshidy 28 – 26 wygrywały Jaskółki i wydawało się, że jednak końcówkę meczu będą mieć pod kontrolą. Szybko po raz kolejny odpowiedział jeszcze Wojciech Hajnos i nikt w hali nie mógł być pewien końcowego rezultatu. W ostatniej minucie swoją akcję rozgrywali tarnowianie, jednak rzut Kiryla Kniazeua nie trafił do bramki, a przy próbie dobitki przekroczył on linię pola bramkowego. Szansę na rzuty karne zwietrzyło Zagłębie i po szybkim rozegraniu piłki udało się wypracować pozycję rzutową dla Jakuba Bogacza. Jego rzut minął jednak bramkę, dzięki czemu to Tarnowianie mogli po zawodach wykonać taniec radości.

Na wyróżnienie swoją postawą w bramce zapracował dzisiaj Casper Liljestrand. Młody Szwed w kilku sytuacjach doskonałymi paradami pomagał kolegom z zespołu, za co zasłużenie zostały wybrany MVP meczu.

GRUPA AZOTY Unia Tarnów:

Małecki, Liljestrand – Tokuda 6, Kużdeba 4, Wojdan 3, Kniazeu 3, Yoshida 2, Bushkou 2, Dadej 2, Minotskyi 2, Mrozowicz 2, Matsuura 1, Kaźmierczak 1, Sikora.

MKS Zagłębie Lubin:

Schodowski, Bartosik: Chychykalo 7, Bogacz 5, Stankiewicz 4, Sroczyk 3, Marciniak 3, Gębala 2, Moryń 1, Pietruszko 1, Hajnos 1, Drozdalski, Bekisz.