Po trzech zwycięstwach z rzędu, zawodnicy TORUS Wybrzeża Gdańsk mieli przed sobą najtrudniejsze jak do tej pory zadanie. Nad morze przyjechały Azoty Puławy, które rokrocznie są jednym z głównych kandydatów do medali. Od początku drużyna prowadzona przez Roberta Lisa prezentowała się bardzo dobrze i wyszła na dwubramkowe prowadzenie.

W bramce TORUS Wybrzeża był jednak Miłosz Wałach, który znów zaliczył świetne wejście w mecz. Z pierwszych 13 rzutów rywala obronił aż 7 i miał olbrzymi wpływ na to, że to gospodarze wypracowali sobie minimalne prowadzenie. Dobrze w ofensywie kolejny raz grał Jakub Będzikowski, który pierwszą połowę zakończył z czterema bramkami na koncie. TORUS Wybrzeże w końcówce tej części gry prowadziło 13:11, by ostatecznie zremisować 13:13.

W drugiej połowie od początku dobrze grali puławianie, którzy uzyskali dwubramkowe prowadzenie. Sytuację na boisku zmieniły jednak dwuminutowe kary, po których przez ponad minutę gdańszczanie grali w dwuosobowej przewadze. Skorzystał na tym Mateusz Jachlewski, po którego dwóch łatwych bramkach z rzędu, na kwadrans przed końcem to gdańszczanie prowadzili 23:21.

Azoty zdołały wyrównać wynik meczu, jednak na 9 minut przed końcową syreną Mariusz Jurkiewicz poprosił o czas i od stanu 24:24 na boisku istniało już tylko TORUS Wybrzeże. W kluczowym momencie bramki zdobył Jakub Powarzyński. Gdańszczanie zbudowali wysoką, pięciobramkową przewagę, której nie oddali do końca. Mecz zakończył się wynikiem 30:25 i gdańszczanie umocnili się na ligowym podium. Dla Azotów to druga porażka z rzędu.

Torus Wybrzeże Gdańsk – KS Azoty Puławy 30:25 (13:13)

Torus Wybrzeże: Wałach, Poźniak – Będzikowski 7, Kosmala 6, Jachlewski 4, Powarzyński 4, Stępień 3, Pieczonka 2, Milicević 2, Woźniak 1, Zmavc 1, Papaj, Papina, Davidović,
Karne: 2/2.
Kary: 10 min. (Powarzyński 4 min., Jachlewski, Milicević, Zmavc – po 2 min.).

KS Azoty: Borucki – Burzak 6, Zivkovic 3, Jarosiewicz 3, Kowalczyk 3, Fedeńczak 2, Valles 2, Marciniak 2, Adamski 1, Przybylski 1, Janikowski 1, Antolak.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min. (Janikowski 4 min., Antolak 2 min.).