Ostatnie mecze w rozgrywkach PGNiG Superligi w wykonaniu zarówno Azotów-Puławy, jak i Gwardii Opole nie należały do ani najlepszych, ani najładniejszych. Puławianie po ciężkim boju zwyciężyli w Kwidzynie pokonując miejscowy MMTS, natomiast #GangKuptela grał z Chrobrym Głogów i dopiero po rzutach karnych mogli cieszyć się ze zwycięstwa, schodząc z boiska z tarczą.

Grają w kratkę. Potrafią zagrać fenomenalne spotkanie, a później przytrafia im się taki mecz, który teoretycznie powinni wygrać gładko, a się męczą. Patrząc na ich spotkania, mimo iż niektóre zakończyły się przegraną, to w każdym z nich walczyli do końca – mówi rozgrywający Azotów-Puławy, Antoni Łangowski.

Starcia pomiędzy Gwardią Opole a Azotami-Puławy od kilku lat wzbudzają ogromne emocje. W końcu to opolanie odebrali w sezonie 2018/2019 Azotom-Puławy szansę na zdobycie brązowego medalu PGNiG Superligi, a jednym z najlepszych graczy wówczas był Antoni Łangowski, który w kolejnym sezonie reprezentował już barwy Azotów.

Pierwszy sezon po przyjściu do Puław mogę uznać za udany. Niestety pod koniec sezonu przytrafiła mi się kontuzja, która dosyć długo się za mną ciągnęła. Tak naprawdę dopiero od początku tego roku mogę spokojnie trenować i wracam do pełniej dyspozycji. Fajny mecz w moim wykonaniu rozegrałem w Głogowie, teraz troszeczkę słabiej, ale myślę, że ciężka praca na treningach, którą od początku przygotowań staram się wykonywać, w końcu przyniesie oczekiwany efekt i będę mógł grać jeszcze lepiej – zapewnia rozgrywający Azotów-Puławy.

Popularny Tolek nie jest jedynym graczem ekipy z Puław, który związany był z Gwardią Opole. Gwardyjskie barwy reprezentował także Mateusz Zembrzycki oraz drugi trener, Michał Skórski. Mimo sporych zmian, jakie zaszły w drużynie z Opola, drużyna ta jest waleczna, nieobliczalna i na pewno groźna.

Mateusz Zembrzycki grał fenomenalne mecze w Gwardii. Całe szczęście, że jest teraz u nas i tutaj udowadnia, że naprawdę się rozwinął i jest bardzo dobrym bramkarzem. W Gwardii Opole cały czas jest mix doświadczonych zawodników z tymi młodymi. Każdego roku dochodzą młode talenty, które przy pomocy sztabu trenerskiego mają się oszlifować w lidze. Ci młodsi zawodnicy, którzy powiedzmy sobie szczerze, dwa czy trzy lata temu nabierali doświadczenia, dziś potrafią wyjść i być naprawdę dużym zagrożeniem. Mówię na przykład o Maćku Zarzyckim, który od dwóch sezonów gra bardzo dobrze. Starsi zawodnicy potrafią pociągnąć zespół w trudnych momentach. Podczas meczu z Głogowem takim zawodnikiem był Adaś Malcher, który w ostatnich minutach zamurował bramkę i Głogów zremisował, a później przegrał po karnych to spotkanie – przypomina popularny Tolek.

Lewe rozegranie w Azotach-Puławy to najmocniej obsadzona pozycja. Oprócz Antoniego Łangowskiego na tej pozycji gra doświadczony Michał Jurecki, który pełni funkcję lidera zarówno na boisku jak i poza nim oraz nie mniej doświadczony Paweł Podsiadło. Każdy z nich grał w reprezentacji Polski i każdy z rozgrywających jest bardzo wartościowym zawodnikiem dla Azotów-Puławy.

Każdy walczy o swoje minuty. Wiadomo jakim zawodnikiem jest Michał Jurecki, który wniósł dużo jakości do naszego zespołu. My z Pawłem próbujemy jak najwięcej czasu spędzać na parkiecie i udowadniać trenerowi, że ten czas nam się należy. Teraz dużo gram w obronie i w szybkim ataku, ale dostaję też swoje minuty w ataku pozycyjnym. Mam nadzieję, że niedługo ten czas rozłoży się w taki sposób, że wszyscy będziemy zadowoleni i nie będziemy mówić o tym, że jest tłoczno, tylko że cały zespół wykonuje swoją pracę i będziemy wygrywać spotkania – kończy Antoni Łangowski.

Mecz 16.Serii PGNiG Superligi pomiędzy Azotami-Puławy a Gwardią Opole transmitowany będzie w telewizji TVP 3 Lublin oraz TVP 3 Opole. Transmisja na żywo rozpocznie się od godziny 18:55. Pojedynek dostępny będzie nie tylko na antenie TVP, ale również online. Ponadto mecz można obejrzeć także w odświeżonej aplikacji mobilnej TVP SPORT.