Piłkarze ręczni Zagłębia Lubin prowadzili przez większość meczu z wyżej notowanym Górnikiem Zabrze, byli bardzo blisko wygranej, trzech punktów i sporego awansu w tabeli. Komplet punktów zgarnęli jednak goście, którzy wykorzystali niemoc Miedziowych w samej końcówce spotkania. Lubinianie, pomimo iż prowadzili niemal przez całe spotkanie przegrali ostatecznie Górnicze Derby 27:29 (16:12).

Górnicze Derby lepiej rozpoczęli przyjezdni. Górnik w dwie minuty zdobył trzy bramki, Zagłębie w tym czasie odpowiedziało dwoma trafieniami Stanisława Gębali, co dodało Miedziowym skrzydeł. Chwilę później bramkę po kontrze zdobył Wojciech Hajnos, a na 4:3 rzucił Jakub Moryń. Lubinianie nakręcali się z każdą kolejną udaną akcją, w bramce szalał Marcin Schodowski. Już przed upływem dziesiątej minuty o czas dla swojej drużyny poprosił Marcin Lijewski, Górnik przegrywał w hali RCS 3:6. Wskazówki szkoleniowca niewiele pomogły gościom, bo to gospodarze wciąż dyktowali warunki gry i dorzucili jeszcze dwie bramki. Skutecznie grało trio Hajnos-Moryń-Gębala, a przewaga Zagłębia wzrosła do sześciu bramek – 12:6 w 20. minucie. Górnik starał się zmniejszyć stary, ale obrona gospodarzy była niczym mur, a Marcin Schodowski bronił na poziomie powyżej 50 procent! Po pierwszej połowie na tablicy wyników było 16:12.

Zabrzanie zaczęli drugą połowę podobnie jak pierwszą i szybko zniwelowali straty do dwóch bramek – 17:15. Emocje zaczęły się od nowa, bo chociaż na prowadzeniu wciąż byli gospodarze, to goście „złapali” kontakt. W ważnych momentach po stronie Zagłębia rzucał Marcel Sroczyk, a przewaga gospodarzy wynosiła 2-3 bramki. Miedziowi znów odpalili i kwadrans przed końcem wygrywali 24:19, a jedną z bramek zdobył Marcin Schodowski, który po raz kolejny zaprezentował się ze znakomitej strony. Zawodnicy Górnika nie zamierzali się poddawać i znów zdecydowali się na pościg, tym razem najskuteczniejszy, gdyż cztery minutę przed końcem był remis po 26. Na prowadzenie Zabrzanie wyszli po trafieniu Damiana Przytuły i to goście byli bliżej upragnionego sukcesu. Gospodarze zupełnie pogubili się w końcówce i chociaż przez większość meczu wydawało się, że trzy punkty zostaną w Lubinie, ostatecznie pojechały one do Zabrza.

MVP meczu: Bartłomiej Bis (Górnik)

MKS Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 27:29 (16:12)

Zagłębie: Schodowski 1, Bartosik, Byczek – Stankiewicz 1, Moryń 3, Gębala 3, Sroczyk 6, Pietruszko, Marciniak 1, Hajnos 5, Bogacz, Drozdalski, Adamski, Iskra 2, Bekisz 2, Chychykalo 4.

Górnik: Skrzyniarz, Kazimer – Bis 4, Mucha, Sladowski, Łyżwa 2, Krawczyk, Gogola 4, Ivanytsia 4, Dudkowski 3, Kaczor 1, Bykowski, Adamuszek, Rutkowski 6, Przytuła 3, Molski 2.

Sędziowie Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń, Delegat ZPRP: Piotr Brenk