W Lubinie spotkały się drużyny, którym… nie szło ostatnio najlepiej. Dość powiedzieć, że na 13 ostatnich spotkań ligowych z udziałem Zagłębia i Grupy Azoty tylko jedno zakończyło się wygraną jednej z tych drużyn – tarnowianie pokonali na wyjeździe Torus Wybrzeże Gdańsk.

Dla obu zespołów był to więc mecz o przysłowiowe sześć punktów. Miedziowi swoją złą passę zaczęli pucharowym meczem z Grupą Azoty Tarnów i na spotkaniu z tym rywalem chcieli również zakończyć serię porażek.

Przez pierwsze trzy minuty zespoły „badały się” i nikt w tym czasie nie zdobył bramki. Później mieliśmy dwa szybkie trafienia tarnowian i dwie odpowiedzi Romana Chychykalo z rzutów karnych. Spotkanie od początku było pełne walki, ale tego należało się spodziewać. Pierwszy kwadrans to wyrównana gra z lekkim wskazaniem na gości, którzy w tym czasie wyrywali 6:4. Chwilę później goście wyszli na 3-bramkowe prowadzenie, a w ich ekipie brylował Japończyk Rennosuke Tokuda. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:10 dla drużyny gości.

W drugą cześć spotkania lepiej weszli przyjezdni. Grupa Azoty Tarnów przed upływem dziesięciu minut po zmianie stron prowadzili już różnicą pięciu bramek – 12:17. Lubinianie mieli problemy ze skutecznością, a tarnowianie wykorzystywali każdą nadarzającą się okazję, kończąc akcje głównie za sprawą Wojciecha Dadeja. Osiem minut przed końcem spotkania utrzymywała się 5-bramkowa przewaga gości, którzy później jeszcze ją powiększyli i pewnie zmierzali po zwycięstwo w hali RCS.

Marcin Janas (II trener Zagłębia): Bardzo się cieszymy z dzisiejszych punktów, bo wiemy jak wygląda sytuacja w tabeli, cale cały czas powtarzaliśmy sobie, że musimy się patrzeć tylko na siebie i na to, co robimy, a nie na inne zespoły. Jest „gorąco” w tabeli i walka o utrzymanie może być jeszcze zacięta. My chcemy poprawić wynik z ubiegłego sezonu i patrzeć tylko do przodu.

Mateusz Wojdan (MVP meczu): Ta końcówka sezonu jest wyjątkowo napięta i wyniki pokazują, że każda drużyna usilnie próbuje łapać punkty. Pomimo, że mamy swoje problemy kadrowe, udało nam się zagrać naprawdę fajne spotkanie, która zakończyło się z korzyścią dla nas, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.

Jarosław Hipner (Trener Zagłębia): Gratulujemy drużynie z Tarnowa wygranej, goście pokazali dziś „ząb”, bardziej chcieli wygrać i wygrali. Byłem przekonany, że po blamażu w Pucharze Polski w Tarnowie, postawimy się i ten mecze wygramy, że zostawimy serce na parkiecie i będziemy walczyć do upadłego. Momentami była taka walka, ale znów nie wykorzystaliśmy mnóstwo sytuacji stuprocentowych. Goście rzucali swoje i wygrali spotkanie.

MVP meczu: Mateusz Wojdan (Tarnów)

MKS Zagłębie Lubin – Grupa Azoty Tarnów 22:26 (10:12)

Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Stankiewicz 3, Moryń 2, Pawlaczyk 2, Sroczyk 3, Pietruszko, Marciniak 2, Hajnos 1, Bogacz 3, Kupiec 2, Adamski, Chychykalo 4.

Grupa Azoty: Małecki, Liljestrand – Tokuda 8, Majewski, Wojdan 5, Sanek 2, Wajda, Dadej 6, Cichoń, Kużdeba 3, Perdyc, Mróz, Kniazieu 1, Mrozowicz, Klamrzyński, Yoshida 1.