Zagłębie zaczęło źle, ale skończyło znakomicie. Niezwykle ważne trzy punkty w walce o utrzymanie zostały w Lubinie! Miedziowi pokonali rywali z Ostrowa Wielkopolskiego 29:27 (13:11).

Zagłębie zaczęło ten niezwykle ważny dla siebie mecz najgorzej jak mogło. Po kilku minutach na tablicy wyników widniało 0:4. To podziałało na gospodarzy jak zimny, a nawet lodowaty prysznic. Dwie kolejne bramki rzucili lubinianie i chociaż jeszcze przez chwilę ostrowianie byli na prowadzeniu, to w pewnym monecie Zagłębie narzuciło swój styl gry. Lubinianie poprawili obronę, kolejne interwencje notował Marcin Schodowski, dzięki czemu jego koledzy wyprowadzali skuteczne kontry. Na tyle skuteczne, że przez upływem 20. minuty było już 10:7 dla podopiecznych Tomasza Kozłowskiego i Sebastiana Gałacha. Później już wiele bramek nie padało, ale Zagłębie utrzymało przewagę i prowadziło do przerwy.

Początek drugiej połowy w wykonaniu gospodarzy był zupełnie inny niż początek meczu. Zagłębie zaczęło bardzo dobrze i powiększało przewagę, zdobytą przed przerwą. Lubinianie grali uważnie, pewnie i co ważne bardzo dobrze w obronie. To właśnie defensywa była najmocniejszą stroną Miedziowych, którzy w 40. minucie wygrywali 19:15. Goście starali się odrabiać starty, ale nie mogli przedrzeć się przez szczelną obronę Zagłębia, do tego ich bramkę z drugiej linii bombardował Michał Bekisz.  Dziesięć minut przed końcem gospodarze wygrywali 24:20 i byli blisko zwycięstwa. Już do końca Zagłębie pilnowało wyniku, grało do pewnej piłki, dzięki czemu odniosło bezcenne zwycięstwo!

MVP meczu: Ksawery Gajek (Ostrovia)

MKS Zagłębie Lubin – ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 29:27 (13:11)

Zagłębie: Schodowski, Procho, Byczek – Stankiewicz 2, Krupa, Moryń 1, Hlushak, Gębala 4, Michalak, Pietruszko 1, Hajnos 4, Bogacz 7, Kupiec, Drozdalski 3, Adamski 1, Iskra 2, Bekisz 4.

Ostrovia: Krekora, Balcerek, Zimny – Adamski 4, Urbaniak, Klopsterg 4, Wadowski 3, Marciniak, Misiejuk 1, Tomczak 1, Wojciechowski, Szych, Szpera 2, Przybylski, Gajek 9, Gierak 3.