Nafciarze jadą do Opola, by postawić kolejny ważny krok! Już w środę – 5 kwietnia o godz. 19:00, rozegrają pojedynek z Gwardią Opole, w ramach 22. serii PGNiG Superligi. Jak opolanie prezentują się na parkiecie w tym sezonie krajowej rywalizacji?

Rewanż z Gwardzistami

Po domowym starciu i wygranej przy rekordowym wyniku, ORLEN Wisła Płock rusza na pierwszy z dwóch kwietniowych wyjazdów. Nafciarze udadzą się do województwa opolskiego na mecz 22. serii PGNiG Superligi z Gwardią Opole. Spotkanie z Gwardzistami zaplanowano na środę – 5 kwietnia na godz. 19:00, a dla płocczan będzie to rywalizacja o bardzo ważne zwycięstwo i punkty w kontekście walki o Mistrzostwo Polski.

Jak wszystkie mecze wyjazdowe, będzie to ciężki pojedynek, ale mamy dobrą dynamikę i chcemy to kontynuować utrzymując dobre samopoczucie. Gwardia, to bardzo twardy zespół, który lubi biegać i będziemy musieli wyjść bardzo skoncentrowani, aby wygrać ten mecz – powiedział Gonzalo Perez Arce, skrzydłowy Nafciarzy.

W sezonie 2022/2023, Nafciarze pozostają bezbłędni, jeśli chodzi o Superligowe granie. Od początku rozgrywek notują zwycięstwo za zwycięstwem, co pozwala im na utrzymanie pozycji lidera. W ostatnią sobotę, na własnym terenie, Wiślacy podjęli MMTS Kwidzyn i – choć można było spodziewać się, iż po wielkich emocjach oraz wywalczeniu awansu do ćwierćfinału EHF Champions League – mogą być nieco zmęczeni, udowodnili, że są w świetnej dyspozycji. W pierwszej połowie pozwolili rywalom z Kwidzyna na 14 trafień, zaś w drugiej na 10, natomiast sami z „zbombardowali” bramkę gości i ustanowili rekordowy wynik, kończąc mecz rezultatem 48:24. Najwięcej trafień w tym spotkaniu należało do Tina Lućina, w którego wykonaniu obejrzeliśmy 9 udanych akcji – w tym 6 rzutów karnych. Płocczanie pozostają na pierwszej lokacie w stawce, z 63 punktami, a także nadal mogą pochwalić się najmniejszą liczbą straconych bramek –> 467.

Gwardziści

Kilka lat temu Gwardziści umiejscawiali się na 4/5 pozycji w tabeli, zaś w minionych 21/22 i obecnych 22/23 rozgrywkach kręcą się w okolicach 10. lokaty. W pierwszej części trwającego sezonu, wyszli zwycięsko z pięciu spotkań, w których pokonali: MKS Zagłębie Lubin (32:28), Azoty-Puławy (33:32), Chrobrego Głogów (25:23), Piotrkowianina Piotrków Trybunalski (26:22) oraz MKS Energę Kalisz (27:24). Takie rezultaty sprawiły, że opolanie zaczęli runę rewanżową z dobytkiem 15 punktów, a następne osiem meczów przyniosło im jedynie 4 punkty, które wywalczyli z ekipami z Lubina oraz Puław, kończąc oba starcia identycznymi wynikami i po serii rzutów karnych – 27:27, k.4:3.

W ostatnich pięciu Superligowych spotkaniach Gwardziści musieli uznać wyższość wszystkich swoich rywali i – na ten moment – znajdują się na 10. miejscu w tabeli z 19 punktami, po: 7 wygranych (w tym dwóch po karnych) oraz 14 porażkach, natomiast ich różnica bramkowa wynosi – 88 (538:626). W TOP 3 strzelców Gwardii Opole znajdują się: Mateusz Jankowski (89 bramek), Andrzej Widomski (72 bramki) i Marek Monczka (72 bramki). Opolanie muszą radzić sobie z osłabieniem, w wyniku poważnej kontuzji A. Widomskiego, którą potwierdzili w ostatnich dniach.

Poza ligowymi zmaganiami, Gwardia brała również udział w rozgrywkach PGNiG Pucharu Polski i dzielnie biła się aż do ćwierćfinału. Opolanie na start pokonali Śląsk Wrocław (31:19) w 1/32 finału, zaś kolejno wyeliminowali: Wybrzeże Gdańsk (22:22, 4:3) i Grupę Azoty Unię Tarnów (24:20), a w ćwierćfinale przyszło im się mierzyć z Azotami-Puławy. Gwardziści stawiali czoła puławianom i – mimo że do przerwy przegrywali 10:13, zakończyli regulaminowy czas gry remisem 26:26, a ostatecznie ulegli po karnych 3:5.

Trudna druga połowa dla gości

ORLEN Wisła Płock grała z opolanami w październiku w „domu”. W pierwszej części spotkania goście starali się, by Nafciarze nie odskoczyli im na zbyt wiele bramek i na przerwę zeszli tracąc pięć trafień, przy wyniku 16:11. W drugiej połowie Wiślacy nie byli już tak gościnni – zamurowali swoją bramkę, a między słupki rywala dorzucili kolejne 16 trafień. Finalnie Gwardziści pokonali obronę płocczan już tylko siedem razy, co spowodowało, że wyraźnie ulegli gospodarzom 32:18.

Jutro ważny mecz dla nas i okazja, żeby pokazać, że jesteśmy na dobrej fali. Przygotowaliśmy się do niego dobrze i chcielibyśmy potwierdzić naszą formę – powiedział Tomas Piroch, rozgrywający Nafciarzy.

          Spotkanie Gwardia Opole – ORLEN Wisła Płock będzie można śledzić w serwisie Emocje.tv.       

Do boju Nafciarze!