Grupa Azoty SPR Tarnów przegrała wyjazdowe spotkanie z drużyną Orlen Wisły Płock 32:21 i do domu wróci bez punktów.

Obie drużyny walczyły zacięcie od samego początku, szczególnie w obronie – w ciągu pierwszych 7 minut sędzia aż 3 razy ukarał zawodników żółtą kartką (Yoshida, Komarzewski, Sanek), a na tablicy wyników widniał skromny wynik 1:1. Od początku było jasne, która z drużyn jest zdecydowanym faworytem, jednak Tarnowianie dobrze weszli w mecz i do 20. minuty grali jak równy z równym. Po tym czasie jednak gospodarze rozpoczęli swoją serię celnych strzałów i pokazali, że ich 2. miejsce w ligowej tabeli jest w pełni zasłużone. W meczu świetnie spisywał się Adam Morawski i goście przez długi czas nie mogli odnaleźć drogi do jego bramki. Zawodnicy Wisły Płock byli też bardzo skuteczni w ataku – aby ich zatrzymać, tarnowianie musieli przekraczać przepisy gry, co skutkowało kolejnymi dwuminutowymi wykluczeniami dla Mrozowicza, Dadeja i Wajdy. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 14:9.

W drugiej połowie od początku do końca jej trwania widać było różnice dzielące oba zespoły. Obie drużyny ostro grały w obronie, co skutkowało licznymi upomnieniami, karami 2 minut oraz rzutami karnymi. Goście za wszelką cenę starali się niwelować straty, jednak efekt był odwrotny i przewaga Nafciarzy z minuty na minutę była coraz większa. Na jedno trafienie tarnowian, gospodarze odpowiadali 2 lub 3 bramkami dla swojej drużyny. Zawodnicy Wisły Płock udowodnili swoją wyższość nad rywalem, jednak w grze podopiecznych Patrika Liljestranda widać było wolę walki.  W piątkowym spotkaniu doszło także do symbolicznego wydarzenia – w 58. minucie meczu Rennosuke Tokuda wykorzystał rzut karny i tym samym do swojego konta dopisał setne trafienie jako pierwszy w tym sezonie PGNiG Superligi.

Mecz zakończył się rezultatem 32:21. i choć nie można cieszyć się z przegranej, trzeba pamiętać, że ta porażka od początku była „wliczona” w sezon, a przed zawodnikami z Tarnowa są kolejne mecze o ważne ligowe punkty. W najbliższą sobotę 13 marca Grupa Azoty SPR Tarnów rozegra także mecz półfinałowy PGNiG Pucharu Polski z drużyną MKS Zagłębie Lubin i po doświadczeniu zdobytym w Płocku ma realne szanse na walkę o wielki finał.

Orlen Wisła Płock – Grupa Azoty SPR Tarnów 32:21 (14:9)

Orlen Wisła Płock: Morawski, Homayed – Mihić 1, Krajewski, Czapliński 6, Terzić, Stenmalm, Szita 3, Ruiz 2, Mindegia 3, Vejin 4, Daszek 4, Komarzewski 6, Serdio, Toto 3, Susnja

Grupy Azoty SPR Tarnów: Liljestrand, Małecki – Tokuda 3, Majewski, Wojdan 2, Sanek 1, Kowalik 1, Wajda 1, Dadej 2, Ciochoń, Kużdeba 2, Pedryc, Kniazeu 3, Mrozowicz 2, Zahirović 2, Yoshida 2